Jeśli Twój Strach ma Wielkie Zęby – Dentofobia
Lęk przed dentystą, bo o nim tu mowa, to nie żaden wymysł. To realna obawa, która dotyczy ok. 10–20% ludzi na całym świecie. I nie – nie wszyscy z nich są mięczakami. Czasem wystarczy jedno „traumatyczne borowanie z lat 90.” i gotowe.
Skąd się bierze dentofobia?
Traumy z przeszłości
„Bo kiedyś bolało, a dentyści wyglądali jak z horroru”.
Dźwięk wiertła
Niektórym przypomina odgłos wiertarki z udarem.
Strach przed bólem – nawet jeśli boli tylko portfel
Znieczulenie... które działa jak w memach. Niby nic nie czujesz, ale jak już dostaniesz zastrzyk, to przez 6 godzin nie możesz pić, mówić ani wyglądać jak człowiek. A i tak boisz się, że mimo wszystko zaboli znienacka.
Nie wiesz, co gorsze: ukłucie igły czy moment, kiedy dentysta mówi „leczenie kanałowe, 800 zł za ząb”. Jedno i drugie boli – tylko w innym miejscu.
Poczucie bezsilności i braku kontroli
Leżysz z otwartymi ustami i nie możesz nic powiedzieć. Nie możesz mówić, nie możesz się ruszyć, nie wiesz, co się dzieje… i tylko słyszysz: „otwieramy szeroko… SZERZEJ… jeszcze SZERZEJ…”. Aż chcesz zapytać: czy to jeszcze leczenie czy już warsztaty z jogi twarzy?
Wstyd
Bo ostatni raz byłeś u dentysty w podstawówce i „co pani doktor pomyśli o moich zaniedbanych zębach”.
„A co się tu wydarzyło przez te 8 lat nieobecności?” – pytanie, którego nikt nie chce usłyszeć.
Tak, wstyd to klasyczny składnik dentofobii – obok strachu i migających lamp
Złe skojarzenia z zapachem gabinetu
Niektórzy twierdzą, że to zapach strachu.
Historie z Internetu i od cioci Halinki:
„Ząb jej pękł w rękach dentysty, zemdlała i wyrwano jej nie ten!”
„Zostawili mi wiertło w dziąśle!”– oto folklor dentystyczny. Czasem bardziej fantazyjny niż mitologia grecka.
Jak radzić sobie z dentofobią? (bez hipnozy i teleportacji)
Uznaj, że się boisz – i to jest OK
Znajdź dentystę z poczuciem humoru
Serio! Dobry żart potrafi rozluźnić szczęki – dosłownie.
Wybierz dentystę, który tłumaczy każdy krok. Gdy wiesz, co się dzieje, mniej się boisz. Opinie innych pacjentów to skarb.
Umów się z lekarzem, że gdy podniesiesz rękę, przerywa. Dzięki temu masz kontrolę. I mniej paniki.
Nie jesteś sam(a). Nawet twardziele mdleją przy dźwięku wiertła. Strach to nie słabość – to sygnał, że potrzebujesz… planu.
Muzyka/techniki relaksacyjne
W czasie zabiegu słuchaj ulubionej playlisty i udawaj, że jesteś w SPA dentystycznym.Oddychanie, medytacja, może joga… na leżąco, w fotelu. Czemu nie?
Małymi krokami
Nie zaczynaj od kanałowego! Najpierw konsultacja, potem przegląd – bez borowania. Jakieś czyszczenie. Zanim zaczniesz leczenie – odwiedź gabinet bez stresu. Poznaj miejsce, personel i zapach (może nie taki straszny?). Poczujesz się bezpieczniej, gdy znika „czynnik nieznanego”.
Stawiaj sobie śmieszne cele i nagradzaj się
Nie: “Wyleczę wszystkie zęby”.
Tylko: “Dojdę do gabinetu i nie ucieknę przez okno”.
Potem: “Usiądę na fotelu i nie udam, że straciłem przytomność”.
Po wizycie – lody (bez cukru 😉), albo nowa szczoteczka-soniczna. Serialowy maraton też może być. Nagroda!!!! Mózg zapamięta pozytywne skojarzenia.
Powtarzaj, aż strach się znudzi
Im częściej chodzisz do dentysty i nic złego się nie dzieje, tym bardziej Twój mózg uznaje, że „chyba nie ma się czego bać”. A mózg, jak dziecko – trzeba mu powtarzać.
Dodatkowe rady dla „hardkorowych” opornych:
- Umów się na poranną (nie zdążysz spanikować), dłuższą wizytę
- Zabierz kogoś, kto cię nie wyśmieje (albo cię wniesie siłą).
- Poinformuj dentystę: “Jestem pacjent-emocjonalna bomba, proszę działać delikatnie”.
Dentofobia to nic wstydliwego – ale też nic, z czym trzeba się godzić na zawsze. Trochę humoru, zrozumienia i wsparcia potrafią zmienić najstraszniejszą wizytę w coś całkiem znośnego. A może nawet… przyjemnego?
Masz objawy dentofobii? To dobry moment, by zrobić pierwszy, mały krok! Umów się. Nie po to, żeby walczyć ze strachem, ale żeby odzyskać spokój i kontrolę. Sprawdź, jak to wygląda dzisiaj – to punkt wyjścia.
W CMZ doskonale to rozumiemy. Nasz Profesjonalny i empatyczny zespół zagwarantuje Ci indywidualne podejście i zapewni bezpieczną przestrzeń. Zapraszamy!